"Górnośląskie na Małopolskich SP" - relacja 19.07.2014

GALERIA ZDJĘĆ ORAZ FILMOWA RELACJA OD M3DC PONIŻEJ.

Będzie to chyba najkrótszy wstęp jaki powstał. Dlatego, że w Krakowskim lokalu Select działo się tyle, że nie przedłużając zapraszam do lektury.

Małoposlkie StreetPassy odwiedziliśmy w pięć osób: ekipa M3DC, Fat i Krzysiek oraz ja - Szpadel. Współpasażerów i ekipę GśSP odebraliśmy z rozkopanych Katowic. Gdy dotarliśmy na miejsce zbiórki i powróciliśmy do samochodu, ruszyliśmy w stronę Krakowa. W mieście smoka Wawelskiego trochę błądziliśmy, ale odnaleźliśmy drogę i naszym oczom ukazał się szyld Selectu. Niczym dzielni wojownicy podążyliśmy do karczmy! Na miejscu czekał już Kryspin, organizator Małopolskich StreetPassów i boss całego wydarzenia. Po wymianie uścisków dłoni i rozmowie zostaliśmy zaprowadzeni do pokoju fanów Nintendo. Duże pomieszczenie z pięcioma stołami, a przy nich krzesła oraz punkt najważniejszy w pokoju - telewizor, a przed nim wygodne fotele. Nie zwlekając poszedłem zobaczyć po raz pierwszy na żywo Nintendo 64 i jego dziwne pady. Było trochę czasu przed turniejem w Mario Kart 7, więc odpaliliśmy Super Smash Bros Melee i rozpoczęliśmy rozgrzewkę. Płyta wirowała w GameCube aż do Mario Kartów. Luźne meczyki dawały sporo świetnych akcji i emocji. Walki zostały przerwane, bo oto wybiła godzina szalonych wyścigów Mariana.


 Turniej Mario Kart 7 został podzielony na dwie grupy z których wyłoniono najlepszą ósemkę. Grupa śmierci wyłoniła następnie czterech finałowych graczy. Mega grupa śmierci przyniosła nam zwycięską trójkę. Pierwsze miejsce zajął mistrz kierownicy Moczan, drugie Chmurka, a trzecie Szymbar, jeden z najlepszych graczy i znawców Mario Kartów. Podczas wyścigów przeżyć było sporo. Nie zabrakło śmiercionośnego Blue Shella, niespodziewanych Red Shellów i zaskakujących wyprzedzeń przed metą. Wyścigi jak najbardziej udane, a zawodnicy zadowoleni z nagród. Zdobywca pierwszego miejsca otrzymał koszulkę “3D bez okularów” i “paciorkowy” puchar na kształt tego, którego możemy zobaczyć w grze. Drugie miejsce otrzymało również podobny puchar oraz smycz z Mario Kart 8. Trzecie miejsce zdobyło puchar i smycz MK8. Po rozdaniu nagród i pozowaniu do zdjęć nastała chwila przerwy.


Podczas wyczekiwania na “Hardkorowy Tróbój Mariana”, uczestnicy odbierali swoje StreetPassy. Podczas tego eventu odbywało się już drugie spotkanie Małopolskich i zielonych światełek nie brakowało. Inne osoby zagrywały się w Sonic Lost World, a pozostałe w Montster Hunter 3 Ultimate. Po przerwie wybiła kolejna godzina turniejowa.

Trójbój okazał się wielkim sukcesem i doskonałą zabawą. Pierwsze starcie uczestnicy rozgrywali w grze Super Mario Bros na Pegazusa. Gra polegała na przejściu pierwszego świata w jak najkrótszym czasie bez utraty życia. Moczan jako jedyny zginął bardzo szybko, ale dzięki temu uzyskał tytuł mistrza błyskawicznej śmierci. Kto by pomyślał, że klasyczne Mario 2D przyniesie tyle emocji i reakcji widzów. Były momenty w których widownia wstrzymywała oddech. Oklaski za najlepsze akcje również miały miejsce. Pierwszorzędne widowisko, które jednak musiało ustąpić miejsce kolejnemu.

Przyszedł czas na Super Smash Bros Melee. Walki na losowych mapach odbywały się w czteroosobowych grupach. Osoba, która miała najmniej wylotów poza planszę i najwięcej osiągnięć w wyrzucaniu przeciwników, przechodziła dalej. Walka odbywała się nie tylko w grze, ale również na padach. Zmierzenie się z nieco już wykorzystanymi kontrolerami było dodatkowym wyzwaniem. Publiczność również dopisała. Gorący doping dla graczy był, a w szczególności najmocniej dopingował Szymbar. Emocje sięgały szczytu podczas Sudden Death. Gracze którzy mieli między sobą remis, musieli rozegrać dodatkowy mecz. Był on wyjątkowy, ponieważ każda postać była na skraju śmierci i tylko jeden cios powodował jej wylot za arenę. Widowiskowe rozgrywki ustępowały ostatniemu etapowi trójboju.



Ostatnim punktem trójboju były wyścigi w Mario Kart 64. Gra nabrała bardzo zabawnego charakteru przez zużyte nieco pady. Ciężkie sterowanie spowodowane kiepsko działającą gałką czy niedomagający guzik gazu powodował zabawne sytuacje. Zdecydowanie ostatni punkt turnieju wciągnął całą widownie. Wspólnie z grającymi śmiali się ze swoich karkołomnych jazd czy wiwatowali razem z graczami, którzy przeżyli wyścig na ilość balonów. Niektórzy opanowali sytuacje, natomiast inni na spontanie brali wyścig takim jakim jest. Zwycięzca wyłonił się dopiero po podliczeniu punktów.

Na podium “Hardkorowego trójboju Mariana” stanęli od pierwszego miejsca: Szymbar, Moczan oraz Farlen. Nagrody kolejno to: miejsce pierwsze bon o wartości 100 zł i koszulka “3D bez okularów”. Drugie miejsce - podobna koszulka, natomiast trzecie - smycz MK8 i magnesy Paper Mario.

Jak już wcześniej napisałem, trójbój okazał się sukcesem. Niedomagające pady okazały się nie tylko wyzwaniem, ale dodawały do całości turnieju atmosferę wyśmienitej zabawy, a ich problemy techniczne w ogóle nie przeszkadzały w obiorze turnieju. Zgrana publiczność zasługuje na podziękowania za kibicowanie graczom biorącym udział. Ich emocje dodawały niesamowitego klimatu. Kryspin, który odpowiadał za organizację dopiął wszystko na ostatni guzik. Ekipa Górnośląskich StreetPassów wracała z wydarzenia pełna przeżyć, wrażeń i emocji. Do samych Katowic nie brakowało wymiany zdań i wspomnień.

Na osobne zdanie zasługuje lokal Select. Swobodna atmosfera - tak jednym słowem mogę określić to jak czuli się uczestnicy eventu. Obsługa lokalu spisała się na medal, szczególnie na uwagę zasługuje tutaj właścicielka lokalu Monika. Osoba bardzo sympatyczna, która gdy tylko miała czas, wpadała do naszej grupy aby wspólnie emocjonować się przebiegiem turniejów. Dostaliśmy również poczęstunek w postaci domowego piernika - pycha! Serdeczne pozdrowienia dla Moniki i mamy nadzieję, że zobaczymy się na kolejnych Małopolskich StreetPassach!

Drugie spotkanie i turniej uważam za bardzo udane. Wszystko dopisało: lokal, obsługa, goście, turniej i Street Passy. Ciesz się, że południe naszego kraju urosło o nową, prężnie rozwijającą się grupę StreetPassową. Szlak wzajemnego odwiedzania się Górnośląskich i Małopolskich został przetarty. Już teraz mogę obiecać, że na jednej wizycie się nie skończy. Jeżeli tylko wszystko pójdzie po naszej myśli, postaramy się stworzyć razem z Kryspinem coś wspólnie. Tymczasem zapraszam Małopolskie SP na turniej “Smash Bros. Fest ” w Katowicach. Liczymy na Was i co…? Widzimy się jak najszybciej!

Autor: Szpadel

Video Relacja by M3DC:


Galeria zdjęć, kliknij na pierwsze:




































































































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz